„Huraaa dziś się objadamy pączkami na maxa” takim okrzykiem przywitał mnie dziś o poranku jeden z uczestników Mariusz z III grupy. No i miał rację, dziś „Tłusty Czwartek” którego tradycja sięga czasów starożytnych kiedy to w Rzymie bawiono się bardzo hucznie, by pożegnać zimę, a z radością przywitać nadchodzącą wiosnę. Dzień ten był kiedyś początkiem „Tłustego Tygodnia” podczas którego objadano się dużymi ilościami tłustego mięsa, kapustą ze słoniną i skwarkami. Należało najeść się do syta i wybawić przed zbliżającymi się 40 dniami postu, kiedy katolicy powinni zachować wstrzemięźliwość i umiarkowanie także w jedzeniu i piciu.
Udało nam się
W naszym Ośrodku również kultywujemy ten dzień, nawet gdybyśmy my dorośli zapomnieli o pączkach, nasi chłopcy już od rana zaglądają do kuchni i „nadzorują wypiek”.
Nadzór nad pieczeniem
Smakowity zapach rozniósł się po całym pałacu, dziś podwieczorek będzie wyjątkowy. Chłopcy - kucharze, którzy dziś mieli dyżur w kuchni i uczyli się piec pączki, obiecali że jak tylko przyjadą do domu sami bez pomocy upieką te pyszności.
Twórcy słodkich pączków w komplecie
Nasze panie kucharki jak zawsze włożyły całe serce w słodkie, drożdżowe ociekające lukrem kule. Uczestnicy Ośrodka Szkolenia i Wychowania życzą Wszystkim smacznego i radosnego „Tłustego czwartku”.